Witajcie po dłuższej przerwie :D. Mam nadzieję, że ztęskniliście się za mną (bo ja za wami strasznie). Ostatnio dużo się działo i miałem o wiele mniej czasu na pisanie bloga, ale teraz już do was wracam i postaram się nie robić większych przerw :3.
Może niektórym się to nie spodoba, ale postanowiłem wstrzymać pracę nad opowieścią o szklanych bańkach. Nie marwcie się jednak. Koniec starego jest zawsze początkiem nowego. Aktualnie planuję pisanie krótkich opowiadań. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praniu :3.
A teraz, żeby nie zostawiać was z pustymi rękami, przygotowałem dla was drabble. Kto uważnei śledzi mojego bloga, może zauważyć, że jeden z nich pojawił się już na moim asku (notabene zapraszam do zadawania na nim pytań, albo do czytania odpowiedzi. Teraz mało się tam dzieje, ale zamierzam trochę tam posiedzieć i nadrobić zaległości :3)
Dla ludzi, którzy nie wiedzą czym są drabble:
Drabble jest to bardzo krótki utwór literacki, który posiada równo 100 słów . Celem pisania tą formą jest wyuczenie się zwięzłości, nauka zdolności wyrażania interesujących i istotnych pomysłów w bardzo ograniczonej przestrzeni.
Drabble #1 Pośród ciemności
imna ręka zbudziła Artura w środku nocy. Na początku nie wiedział co się dzieje. Dopiero po chwili zobaczył postać stojącą nad jego łóżkiem. Długo czekali w ciemnościach, aż gość odezwał się pierwszy:
- Musimy iść.
- Nie mogę teraz z tobą iść. Mam wiele obowiązków. Proszę daj mi czas na zrobienie wszystkiego.
Postać usiadła bezszelestnie obok niego. Zaczęła głaskać go po głowie. Mimo absolutnej ciemności mogłoby się zdawać, że patrzą sobie w oczy. Artur czuł ogromne ciepło na sercu. Wiedział, że jego prośba nie może zostać spełniona. Nawet nie pytał czy może pożegnać się z najbliższymi. Złapał Śmierć za rękę i powiedział: "Chodźmy".
Drabble #2 Wiadomość od morza
Leżał na plaży na wznak, piasek ogrzewał go z każdej strony, a słońce świeciło mu prosto w oczy. Był zmęczony nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Wsłuchiwał się jedynie w szum fal. Ich dźwięk go uspokajał. Była to jedyna rzecz, która go cieszyła od wypadku.Spojrzał na lazurowe morze. Było spokojne i jedynie butelka przerywała idealnie gładkie wody. Przypłynęła do niego bardzo wolno, czekał do samego końca, by po nią podejść. Wiedział co w niej jest. Otworzył korek wyciągnął list i odczytał go. Rozbitek prosił o pomoc. Włożył list, zamknął butelkę i wyrzucił z powrotem. Może tym razem do niego nie wróci?
Drabble #3 Pociąg
- Nie mogę teraz z tobą iść. Mam wiele obowiązków. Proszę daj mi czas na zrobienie wszystkiego.
Postać usiadła bezszelestnie obok niego. Zaczęła głaskać go po głowie. Mimo absolutnej ciemności mogłoby się zdawać, że patrzą sobie w oczy. Artur czuł ogromne ciepło na sercu. Wiedział, że jego prośba nie może zostać spełniona. Nawet nie pytał czy może pożegnać się z najbliższymi. Złapał Śmierć za rękę i powiedział: "Chodźmy".
Drabble #2 Wiadomość od morza
Leżał na plaży na wznak, piasek ogrzewał go z każdej strony, a słońce świeciło mu prosto w oczy. Był zmęczony nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Wsłuchiwał się jedynie w szum fal. Ich dźwięk go uspokajał. Była to jedyna rzecz, która go cieszyła od wypadku.Spojrzał na lazurowe morze. Było spokojne i jedynie butelka przerywała idealnie gładkie wody. Przypłynęła do niego bardzo wolno, czekał do samego końca, by po nią podejść. Wiedział co w niej jest. Otworzył korek wyciągnął list i odczytał go. Rozbitek prosił o pomoc. Włożył list, zamknął butelkę i wyrzucił z powrotem. Może tym razem do niego nie wróci?
Drabble #3 Pociąg
Struga deszczu spłynęła po szybie pociągu. Anna spogłądała przez nią na drzewa, które zmieniały się w zawrotnym tempie. Chciała uciec od nich jak najdalej. Uciec od wszystkiego co ją tutaj spotkało, a szczególnie porzucić wszelkie wspomnienia z nim związane. Wiedziała, że to niemożliwe. Artur zostawił po sobie zbyt duże ślady i nawet jeżeli kiedykolwiek będzie jeszcze szczęśliwa to nigdy nie zrozumie czemu ją zostawił. Pamięta dokładnie ostatnie chwile przed jego odejściem. Stał w oknie. Uśmiechał się jak zawsze. Rozumieli się bez słowa. Spojrzał na nią jakby chciał powiedzieć: mała nie poddawaj się. Odepchnął się od framugi i spadł z łoskotem.
Osobiście uważam, że druga opowieść jest najlepszą z tych, które wam dziś przedstawiłem. Oczywiście żadna z nich nie stoi na jakimś super wysokim poziomie, ale bardzo się staram, żeby były coraz lepsze :3. Mam nadzieję, że za kilka opowiadań zobaczycie wyraźny postęp w moim pisaniu :D.
Dziękuję za wszystko.
Trzymajcie się :3
Osobiście uważam, że druga opowieść jest najlepszą z tych, które wam dziś przedstawiłem. Oczywiście żadna z nich nie stoi na jakimś super wysokim poziomie, ale bardzo się staram, żeby były coraz lepsze :3. Mam nadzieję, że za kilka opowiadań zobaczycie wyraźny postęp w moim pisaniu :D.
Dziękuję za wszystko.
Trzymajcie się :3